Romowie stanowią największą etniczną grupę mniejszościową w Unii Europejskiej.
W Polsce zamieszkują w przeważającej części Romowie ubodzy, często zagubieni oraz nie potrafiący się odnaleźć w realiach życia codziennego. Większość Romów to analfabeci bądź wtórni analfabeci co wynika z braku kultywowania edukacji wśród Romów. Kiedy rozpoczęli oni swą wędrówkę z Indii, Romom nie była potrzebna nauka. Przemieszczali się z państwa do państwa prowadząc koczowniczy tryb życia. Posługiwali się własnym językiem i rządzili się swoimi niepisanymi prawami aż do momentu kiedy ich wędrówka dobiegła końca. Przemieszczanie się z miejsca na miejsce uniemożliwiało podejmowanie jakiejkolwiek regularnej nauki przez dzieci romskie. W 1964 roku rząd polski uchwalił zakaz wędrowania i wprowadził przymus osiedlenia się Romów. Ta nagła zmiana zamieszkania okazała się niezwykle trudna dla starszych ludzi, którzy byli zmuszeni do zmiany sposobu zarobkowania (kotlarze, kowale, handlarze i muzykanci) na nowe zatrudnienie często w charakterze niewykwalifikowanych robotników. Ze względu na brak wykształcenia, co spowodowało degenerację socjalną społeczności romskiej, jednym ze sposobów zdobywania środków do życia był zasiłek socjalny oraz działalność przestępcza. Aktualnie wielu Romów znajduje się pod opieką społeczną, w niektórych miastach bezrobocie sięga nawet 100%, a ci którzy pracują wykonują niskopłatne zajęcia. Podczas przymusowego osiedlania kilkunastu tysiącom Romom zniszczono świat i odebrano to, co stanowiło podstawę ich tożsamości i codziennej egzystencji. Siłą próbowano zmienić tradycję, nawyki oraz normy zachowania społeczności romskiej. W zamian zaoferowano mieszkania oraz prawa do których Romowie zmuszeni byli się przystosować. Jednym z takich praw było między innymi realizowanie obowiązku szkolnego przez dzieci. Do nowej sytuacji nie byli jednak przygotowani ani dzieci romskie, ani ich romscy rodzice ani nieromscy koledzy i nauczyciele. Powodowało to wszelkiego rodzaju konflikty w wyniku których utwierdzała się opinia, iż Romowie to ludzie leniwi, niesystematyczni, analfabeci. Z drugiej strony Romowie, doświadczając niezrozumienia a czasem agresji, unikali uczęszczania do szkół, zaniedbywali odrabianie zadań z lekcji, nie uczyli się systematycznie i często spędzali lata w jednej klasie. Najtrudniejszą barierą do pokonania wśród społeczności romskiej był brak znajomości języka polskiego, który obowiązuje w szkołach powszechnych oraz samo-izolacja wynikająca z osobliwego stosunku do otoczenia. Kultura romska jednak, w miarę upływu czasu, nasiąkała coraz bardziej kulturą nie cygańskiego środowiska , co powodowało powolną asymilację.
W okresie PRL-u, Romowie uczyli się przede wszystkim w klasach integracyjnych w których dobierano uczniów według kryterium pochodzenia społecznego, np. tworzono klasy uczniów z rodzin rozbitych i patologicznych tzw. marginesu społecznego, do których często trafiali tez Romowie. Komunizm nie rozwiązał jednak problemów edukacyjnych tej społeczności. Dopiero okres przemian ustrojowych w Polsce przyniósł zmiany w sferze edukacji romskiej kiedy to w 1992 roku, 8 lipca, Minister Edukacji zatwierdził program specjalnego, trzyletniego nauczania początkowego dla Romów. Program ten miał charakter wybitnie integracyjny. Eksperymentalnie został wprowadzony na Podhalu i polegał na zdecydowanym obniżeniu progu wymagań wobec uczniów. Romowie mieli uczyć się w języku polskim natomiast język romani miał być językiem pomocniczym. Nowy program koncentrował się głównie na zacieraniu barier językowych między uczniem a nauczycielem. „Treści programu zostały dostosowane dla dzieci cygańskich ‘odstających od swych rówieśników’, u których dominującą przeszkodą w nauce są ogromne zaniedbania środowiskowe”. Wiele dzieci romskich kierowano do szkól specjalnych, ze względu na ich odmienność kulturową . „Mylnie ocenia się zdolności intelektualne na podstawie znajomości języka polskiego, który jest drugim językiem Cyganów, używających na co dzień przede wszystkim języka romani. Polska szkoła nie jest przychylna Romom, mimo to z badań przeprowadzonych przez MEN i Stowarzyszenie Romów w Polsce wynika, że trzy czwarte rodziców dostrzega już potrzebę kształcenia swoich dzieci.”
W latach dziewięćdziesiątych powstały klasy romskie. Inicjatorem i twórcą większości z nich był ks. Stanisław Opocki, obecnie krajowy duszpasterz Romów. Klasy romskie zaczęły powstawać w całej Polsce jako eksperyment pedagogiczny, którego głównym celem było, „(…) nauczanie języka polskiego, ponieważ jego nieznajomość jest główną przeszkodą w integracji ze środowiskiem polskim. Po trzech latach nauki dzieci miały przechodzić do „normalnych” klas lub kontynuować naukę według specjalnie dla nich ułożonego programu. W tym drugim przypadku wzięto pod uwagę dzieci nie mogące poradzić sobie z opanowaniem typowego programu przewidzianego dla szkoły podstawowej. Uczęszczanie do klasy romskiej miało być dobrowolne, rodzice zaś mieli sami decydować, do jakiej klasy ma chodzić ich dziecko-powszechnej czy etnicznej.” Niewątpliwie klasy romskie spowodowały poprawę frekwencji i wyników nauczania w szkole. Jednakże, pomysł klas romskich spotkał się z protestami działaczy romskich. Zarzucano ks. Opockiemu tworzenie „gett cygańskich”. W 1999 roku funkcjonowało w Polsce około 30 klas romskich, obecnie zostało ich kilkanaście. W 1993 roku rozpoczęła działalność Parafialna Szkoła Romska w Suwałkach. Jej pomysłodawcą i założycielem był ks. Jerzy Zawadzki, a później jego obowiązki przejął Jacek Milewski. Szkoła ta jest jedyną niepubliczną szkołą, która organizuje bezpłatne nauczanie dzieci pochodzenia cygańskiego, realizując program nauczania obowiązującego w szkołach publicznych. Językiem wykładowym jest język polski a trzy razy w tygodniu odbywają się zajęcia z kultury romskiej, które prowadzone są w języku romanii. Niezwykłym fenomenem jest fakt, iż od niedawna w gronie pedagogicznym pracuje dwoje Romów – nauczyciel muzyki, nauczyciel wychowania fizycznego oraz asystentka, która pomaga nauczycielce pracującej z dziećmi w pierwszej klasie (była absolwentka). „Niewątpliwym sukcesem jest też przełamanie i likwidacja – bardzo żywej i silnej wśród suwalskich Romów przed laty -niechęci do umieszczania dzieci w jakiejkolwiek szkole. W ciągu jedenastu lat naszej pracy i bardzo bliskich kontaktów z rodzicami naszych uczniów, wytworzył się zwyczaj posyłania dzieci do szkoły i teraz jest w złym tonie, wręcz nie wypada, by romskie dziecko do szkoły nie chodziło. Wszystkie dzieci romskie w Suwałkach uczą się, można więc z przymrużeniem oka powiedzieć, ze dokonała się mała rewolucja. Udało nam się nawet namówić niektórych rodziców, by zapisywali swoje dzieci do szkól publicznych. Z roku na rok liczba takich dzieci wzrasta. Cieszy nas to, ponieważ pragniemy by nasza szkoła była modelem edukacji dzieci romskich w Polsce a nie pozostawała eksperymentem pedagogicznym.” Drugim pozytywnym zjawiskiem w edukacji romskiej było powstanie w 2001 roku pierwszego i jedynego jak dotychczas przedszkola romksiego w Polsce, które istnieje na Spiszu w Czarnej Górze. Przedszkole to prowadzi Romka-pedagog z wykształcenia, która swą pracą osiągnęła bardzo wiele rezultatów. Dzięki niej dziewięcioro pięciolatków, z którymi zaczynała pracę cztery lata temu, ukończyło pierwszą klasę. Dzieci romskie uczą się tam, bawią i mówią po polsku wraz ze swoimi rówieśnikami romskimi, czują się bezpiecznie ponieważ iż nauczycielka jest Romką, doskonale ich rozumie, a co najważniejsze, pomaga przełamywać barierę językową. Jako osoba dorosła i wykształcona jest ona dla nich autorytetem, modelem i przykładem do naśladowania, co jest bardzo ważne szczególnie w pierwszych krokach ku edukacji. Wspomniane przedszkole jest jednym z najefektywniejszych sposobów rozwiązywania problemów dzieci romskich już w początkowym zakresie nauczania. Wiele osób, w tym również nauczycieli, nie zadaje sobie sprawy, że dzieci romskie są dwujęzyczne. Ich pierwszym językiem, którego się uczą jest język romski, a na drugim miejscu jest dopiero język polski. Zdarza się także, że rodziny romskie przyjeżdżają z zagranicy i język polski okazuje się ich trzecim językiem. Zaczynając edukację w Polsce mają bardzo duże problemy językowe i często nie rozumieją poleceń nauczycieli. Dlatego też bardzo istotna i niezbędna jest edukacja romskich dzieci już na poziomie przedszkolnym. Na zakończenie warto wspomnieć o programie rządowym na rzecz społeczności romskiej w Polsce, który był przygotowywany kilka lat. Początkowo funkcjonował jako pilotażowy program w latach 2001-2003, a od 2004 roku działa jako rządowy program na rzecz społeczności romskiej. Głównym celem tego programu jest poprawa edukacji wśród Romów. Do osiągnięć pilotażowego należy wprowadzenie w życie projektu osoby – asystenta romskiego. Jest to osoba, która cieszy się autorytetem i posiada zaufanie w społeczności romskiej i której zadaniem jest „(…) zapewnienie wszechstronnej pomocy uczniom romskim w kontaktach ze środowiskiem szkolnym; budowanie pozytywnego obrazu szkoły i korzyści płynących z wykształcenia; zapewnienie wsparcia emocjonalnego dla uczniów romskich; pomoc nauczycielom i pedagogom w rozpoznaniu potrzeb i ewentualnych problemów poszczególnych uczniów; pomoc i mediacja w sytuacjach trudnych i konfliktowych. Do obowiązków asystenta należy również budowa dobrego kontaktu między rodzicami uczniów a szkołą, w tym: informowanie rodziców o przebiegu nauki, kontrola frekwencji uczniów oraz postępów w nauce. Projekt ten okazał się fenomenem, ponieważ większość romskich asystentów zatrudnionych w szkołach sprawdziła się w swej roli. Z ich pracy zadowoleni są zarówno rodzice jak i nauczyciele, a co najważniejsze frekwencja uczniów znacznie wzrosła. W miarę upływu czasu zmieniało się nastawienie Romów do nauki oraz do wykształcenia, powodując zwiększenie liczby osób którzy zdali sobie sprawę, że edukacja daje korzyści. Na takie przeobrażenie miało niewątpliwie wpływ rozpoczęcie używania przez Cyganów języka polskiego również w domach. Obecnie wielu Romów ukończyło szkoły podstawowe, mniejsza ich liczba to absolwenci szkól średnich, a Romowie z wyższym wykształceniem stanową kilkadziesiąt osób. Polskę zamieszkują cztery grupy Romów: Roma Kelderari, czyli Kotlarze, Lowari – Koniarze, Polska Roma oraz Bergitka Roma. Ta ostania grupa to niewątpliwie najbardziej zasymilowana ze społeczeństwem polskim grupa, w której można zaobserwować największą liczbę Romów wykształconych, zatem wśród nich znajdują się tacy, którzy w edukacji swoich dzieci dostrzegają sposób na awans społeczny i wyrwanie się z dotkliwej biedy. Pozostałe grupy to ortodoksyjni Romowie, którzy do tej pory dość trudno integrują się ze społeczeństwem polskim. Romowie coraz częściej zaczynają dostrzegać fakt, iż nauka jednak może wspierać kultywowanie ich tradycji oraz obyczajów i może otwierać nowe możliwości na drodze do samostanowienia i rozwoju osobistego.