Fundusz Solidarności z Ukrainą Fundacji im. Stefana Batorego

W ramach projektu wypracowaliśmy skuteczny, dobrze zorganizowany odpowiadający potrzebom rodzin, nasz własny system wsparcia, pomocy dla rodzin romskich uciekających z Ukrainy.

 

Romskie Stowarzyszenie Oświatowe Harangos zatrudniło pracownika punktu on-line w Słubicach, gdzie mieści się biuro organizacji. W punkcie tym rejestrowaliśmy Romów w celu udzielania wsparcia tworząc listę osób z wyszczególnieniem na ilość osób oraz konkretnych potrzeb dzieci i dorosłych. W związku z posiadaną wiedzą o miejscu pobytu rodzin, mieliśmy możliwość przekazywania informacji o nich ich bliskim. Była to nieoceniona pomoc dla rodzin romskich, które nie miały ze sobą kontaktu.

W punkcie on-line pracownik zajmował się pisaniem wiadomości do instytucji, urzędów, a także wyszukiwał połączenia PKP oraz autobusowe na terenie Polski i zagranicą. Wykonywaliśmy mnóstwo połączeń telefonicznych w celu znalezienia miejsca noclegowego, czy ustalania terminu do lekarzy. Organizowaliśmy zbiórki rzeczowe. Prowadziliśmy wideo rozmowy z naszymi podopiecznymi, którzy znaleźli schronienie w innych miejscowościach, do których nasza pomoc nie mogła dotrzeć. Prowadziliśmy wideo rozmowy, aby pomoc mogła przejść z jednego miejsca do drugiego. Ten typ komunikacji był często niezastąpiony przez wzgląd na problem ze strony Romów z pisaniem i czytaniem.

W punkcie on-line koordynowaliśmy działania wolontariuszy. Doradzaliśmy oraz informowaliśmy Romów o legalizacji pobytu w Polsce. Szukaliśmy miejsc do wynajęcia takich jak hostele, domy pracownicze, akademiki. Znajomość trzech dialektów pomogła, a wręcz ułatwiła pomoc w tłumaczeniach Romom z różnych stron Ukrainy. Tłumaczenie było często potrzebne w urzędach. Romowie przekazywali sobie kontakt do pomocy on-line, dzięki temu mogli zawsze otrzymywać wsparcie w każdym aspekcie.

Zadaniem punktu było również tworzenie listy chorych dzieci i dorosłych wymagających badania lekarskiego dla tych, którzy są w Polsce. Były to również osoby z chorobami onkologicznymi, które wymagały specjalnego wsparcia. Pracownik on-line zajmował się również tłumaczeniem dokumentów oraz wypełnianiem ich do rejestracji w Polsce i w Niemczech. W punkcie odbieraliśmy telefony zarówno od nowo przybyłych uchodźców, jak i tych, z którymi byliśmy w stałym kontakcie. Pomagaliśmy w interpretacji zasad pobytu w Polsce, a także wprowadzonych nowych przepisów dotyczących przyjazdu.

W punkcie on-line sporządzaliśmy listy niezbędnych produktów spożywczych, leków, żywności dla niemowląt i odzieży, które przekazywaliśmy asystentom kulturowo-socjalnym.Nasza pomoc polegała również na poszukiwaniu pracy Romom, którzy osiedlili się w Polsce. Tłumaczyliśmy dokumenty dotyczące nadania numeru PESEL a także świadczeń socjalnych dla uchodźców nowo przybyłych do Polski. Pomagaliśmy w zakładaniu kont on-line. Zajmowaliśmy się również upowszechnianiem informacji o nowych zmianach w Niemczech oraz w Polsce w zakresie przyjmowania uchodźców. Zbieraliśmy informacje o noclegach, obostrzeniach, programach socjalnych i warunkach bytowych dla uchodźców za granicą, korzystając z pomocy organizacji i wolontariuszy.

W ramach projektu zatrudniliśmy asystentów kulturowo-socjalnych, którzy działali w szerokim zakresie. Skierowaliśmy nasze działania do Romów z województwa lubuskiego, małopolskiego, a w późniejszym czasie również w województwie podkarpackim. W województwie lubuskim koncentrowaliśmy się na pomocy w Słubicach i Rzepinie, gdzie na dworcu kolejowym często zatrzymywali się Romowie. . Słubice natomiast to miejscowość transgraniczna z Frankfurtem nad Odrą. Bardzo często Romowie przyjeżdżali do tych miejscowości, skąd kierowaliśmy ich do ośrodków we Frankfurcie nad Odrą, Markendorfie, Eisenhüttenstadt i Berlinie. Kolejna osoba zatrudnona była w Krakowie.

Romowie otrzymywali wsparcie podczas rejestracji w niemieckich punktach rejestracyjnych w ZABH i innych miejscowościach, również w Krakowie.Pomoc asystentów była nieoceniona w pomocy podczas tłumaczeń zarówno na język romski, jak i niemiecki.

Romowie którzy przekroczyli granicę w Medyce, mieli możliwość transportu bezpłatnym pociągiem do Hanoveru. Pociąg odjeżdżał co drugi dzień, a zatrzymywał się na stacji w Krakowie, Rzepinie, Frankfurcie nad Odrą, Berlinie oraz stacjach pośrednich.

W wyżej wymienionych miejscowościach mieliśmy możliwość pomocy Romom udzielając wsparcia na dworcach w formie dostarczenia posiłków, gdyż często podróż trwała wiele godzin.

Pomoc asystenta była również niezbędna przy zapisaniu i kierowaniu dzieci do szkół oraz podczas wizyt lekarskich.

Nieoceniona stała się również pomoc konsultanta z Ukrainy, osoby, która posiada ogromną wiedzę na temat romskich uchodźców z Ukrainy. Otrzymywała ona informacje gdzie są Romowie, którzy często sami się z nią kontaktowali i mówili o swoich potrzebach. Atutem konsultanta była znajomość języka polskiego, romskiego oraz ukraińskiego co usprawniło nasz system pomocowy.

Ważnym aspektem działań pomocowych w tym projekcie był transport. Koordynatorzy dojeżdżali do punktów dla uchodźców, a co najważniejsze, uchodźcy mogli przejechać z dworca do ośrodków. Zapewnialiśmy również transport taksówkami do lekarza i urzędów, aby uchodźcy mogli załatwić wszelkie formalności.

W ramach pomocy humanitarnej nieoceniony był zakup odzieży, a także leków oraz żywności.

Skip to content